Lipińska: "Sukienka tak źle się układała"
Tym razem Blankę Lipińską wzięło na sentymenty. Autorka w rozmowie z serwisem Kozaczek.pl opowiedziała o swojej studniówce. Szczególnie w pamięci utknęła jej niefortunna kreacja.
- Tata wsadził mnie w samochód, zawiózł znów do Warszawy. W Zarze zaczęli szukać tej sukienki po całej Polsce i okazało się, że w Łodzi jest jedna. Dwa rozmiary większa. Kupiłam ją, bo taka byłam w niej zakochana. Dałam ją do krawcowej. I co zrobiła krawcowa? Zepsuła ją! Sukienka tak źle się układała! – mówi Lipińska.