Anna Przybylska
Rudowska podkreślała także, że poza tym, iż Ania była gwiazdą, starała się prowadzić najnormalniejsze życie z dala od Warszawy. Nic jej tak nie relaksowało jak porządki we własnym domu.
Uwielbiała sterylną czystość i ogarniała dom w niebywałym tempie. Nie mogła patrzeć na mój bałagan i regularnie zmywała mi naczynia. Kiedyś otworzyła drzwi moim znajomym, którzy wpadli niespodziewanie z wizytą, z mopem w ręku. Ich miny? Bezcenne! - wspominała Anna Wróblewska, przyjaciółka Przybylskiej związana z branżą filmową. Kiedy ogłosili casting do programu "Perfekcyjna Pani Domu" śmiałyśmy się, że byłaby idealną kandydatką... - dodała z kolei Rudowska.