Bolesne wspomnienia Rihanny

Może ciężko w to uwierzyć, ale dzieciństwo Rihanny nie było sielanką, tylko piekłem...

Ojciec piosenkarki za bardzo bawił się życiem: brał narkotyki, pił na umór i rzadko bywał w domu. Zdarzało mu się nawet sypiać na dworcach...

Odszedł od nas, kiedy miałam zaledwie 9 lat. Zawalił się cały mój świat - wyznała piosenkarka w magazynie Live.

Mimo że ojciec wyprowadził się z domu, Rihanna opiekowała się nim, przynosiła mu jedzenie i ubrania. W końcu uświadomiła sobie, że szczerze go nienawidzi i całkowicie zerwała z nim kontakt.

Teraz otwarcie opowiada o tym, co przeżyła kilkanaście lat temu i nie wstydzi się swojej przeszłości.

Ojciec Rihanny po latach zdał sobie sprawę ze swojego błędu i udziela wywiadów, w których opowiada całą prawdę i cieszy się, że córka mu wybaczyła. Nawet jeśli robi to tylko dlatego, że jego córka jest popularna, to być może odwiedzie chociaż kilka osób od głupich pomysłów na zniszczenie sobie życia...