Trzeźwość pomogła mu w karierze
Wyjście z choroby alkoholowej poukładało nie tylko jego życie prywatne, ale też zawodowe. – Jest mi teraz tak dobrze, że marzę, by zawsze tak było – wyznał przed obchodzonymi niedawno 40. urodzinami. Z tej okazji spełnił swoje marzenie – otworzył internetowy teatr. "Czas leci nieubłaganie, więc nie można czekać ze spełnianiem marzeń" – pisał kiedyś na Instagramie.
Jednak własne przedsięwzięcie nie jest jedynym sukcesem aktora. Kiedyś nie patrzył na to, w czym gra. – Brałem, co popadnie – przyznał. Teraz jednak bardziej przykłada się do swojej pracy i przyjmuje tylko te propozycje, które faktycznie wzbudzą jego zainteresowanie.
W jego głowie kłębi się jeszcze jedno duże marzenie – Hollywood. Był już nawet blisko jego realizacji, ale w ostatniej chwili rola Romana Polańskiego w produkcji Tarantino, o którą się ubiegał, przypadła komuś innemu.