Brad Pitt wybudował domy dla bezdomnych. Teraz wytoczyli mu proces
Aktor zaangażował się w pomoc charytatywną ofiarom huraganu Katrina. Niestety, domy, które ufundował Brad Pitt, okazały się niezdatne do mieszkania. Teraz gwiazdor ma problem.
W 2005 r. huragan Katrina pozbawił dachu nad głową wielu mieszkańców Nowego Orleanu. Część z nich była zbyt biedna, by poradzić sobie w sytuacji, w jakiej się znalazła. Dlatego niezbędna była pomoc charytatywna. Zaangażowało się w nią wiele znanych osób. W tym Brad Pitt, który nie raz udowadniał, że potrafi się dzielić swoimi pieniędzmi.
Aktor ofiarom huraganu obiecywał wybudowanie 150 domów w ciągu dwóch lat. Koszt każdego budynku oszacowano na 150 tys. dol. W promocję projektu zaangażowali się też inni znani ludzie, w tym Snoop Dogg i Bill Clinton.
Ostatecznie powstało 109 domów, co i tak okazało się niemałym sukcesem. I choć początkowo mieszkańcy miasta byli zachwyceni inicjatywą, szybko okazało się, że dobrze wyglądała tylko z założenia.
Oszustwa "na gwiazdy"
Niestety po pewnym czasie okazało się, że budynki nie nadają się do zamieszkania. Pojawiła się w nich pleśń i przecieki. W niektórych wybuchały pożary z powodu wadliwej instalacji elektrycznej. Początkowo organizacja "Make it Right", która realizowała projekt, dokonywała napraw. Ostatecznie jednak przestała odbierać telefony ze skargami.
Rozgoryczeni mieszkańcy złożyli zbiorowy pozew przeciwko Bradowi Pittowi. Adwokaci aktora oświadczyli, że nie ponosi on odpowiedzialności za jakość budynków. Tymczasem organizacja nie chciała pójść na ugodę z oskarżycielami, ale sama złożyła pozew przeciwko dostawcom drewna.