"Niedowierzanie". Potwierdziły się medialne doniesienia
Potwierdziły się medialne doniesienia, że to Rafał Brzozowski będzie reprezentował Polskę w tegorocznym konkursie Eurowizji. Wokalista wyjaśnił na antenie TVP, dlaczego to właśnie on pojedzie do Rotterdamu. Skomentował też zamieszanie wokół Alicji Szemplińskiej.
Zaskoczenia nie było. To Rafał Brzozowski będzie reprezentował Polskę na 65. Konkursie Piosenki Eurowizji, którego tegorocznym gospodarzem jest Holandia. Wokalista, a w ostatnim czasie także prezenter Telewizji Polskiej, zaprezentuje na scenie w Rotterdamie taneczny utwór "The Ride". Piosenka miała swoją premierę w piątkowym wydaniu "Pytania na śniadanie", a z Brzozowskim w programie rozmawiał Mateusz Szymkowiak. Artysta nie krył zadowolenia. Pytany o to, co czuje, odpowiedział:
- Jestem zaszczycony, dumny i trochę szczęśliwy. Niedowierzanie, ale i wielką radość - przekonywał. Przyznał, że to, o czym marzył, właśnie się spełnia.
- Każdy muzyk, wokalista marzy o największych scenach, a Eurowizja jest jedną z najpiękniejszych, najbardziej emocjonujących scen na świecie, bo to najstarszy konkurs piosenki. Myślę, że te marzenia powoli się spełniają. Nie udało się klika lat temu, a teraz mogę pojechać z taką piosenką i z taką produkcją na światowym poziomie - mówił z uznaniem o utworze "The Ride" Rafał Brzozowski.
Nowe twarze TVP
"Najlepszy wybór"
Rafał Brzozowski wyjaśnił też na antenie "Pytania na śniadanie", dlaczego to właśnie on będzie reprezentował nasz kraj w Rotterdamie. Nie ukrywał specjalnie faktu, że o wyborze zdecydowała jego dotychczasowa współpraca z Telewizją Polską.
- Jakiś czas temu mówiłem o tym, że pracuję nad nową płytą. Mam w tym roku jubileusz 10-lecia pracy artystycznej, chciałem zrobić najlepsze piosenki, jakie tylko mogły być. Melodyka lat 80. ta stylistyka to jest to, co mi w duszy gra. Pojawiały się propozycje kolejnych singli, a ponieważ współpracuję z telewizją przy wielu produkcjach, jak i programach, więc te piosenki były przesłuchiwane. Jeden z utworów zaśpiewałem jeszcze w wersji demo, z damskim wokalem. Ta piosenka okazała się w sumie trafnym wyborem, najlepszym dla mnie po prostu - wyznał bez ogródek Brzozowski.
Brzozowski skomentował zamieszanie wokół Szemplińskiej
Brzozowski odniósł się też na antenie do Alicji Szemplińskiej, która miała reprezentować nasz kraj w ubiegłym roku (konkurs jednak z uwagi na pandemię odwołano) i na której występ w Rotterdamie liczyło wielu fanów.
- Alicja jest wspaniałą wokalistką, piękną kobietą i w ogóle jest bardzo zdolna i utalentowana, przed nią jeszcze wielka kariera. Natomiast to były wybory piosenek, to była najlepsza piosenka, jaką teraz można było dać na Eurowizję - przekonywał o słuszności wyboru TVP Brzozowski.
Po tych słowach wokalisty internauci zaczęli dociekać na Instagramie, o jakich "wyborach" mówi Brzozowski i kiedy się one odbyły.
"A kiedy było to głosowanie na nową piosenkę eurowizyjną, o którym wspominał Rafał Brzozowski przed chwilą?" - czytamy w jednym z komentarzy.
"I czy wśród kandydatów znajdował się ktoś oprócz Rafała Brzozowskiego? XD" - dopytywał kto inny.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Rafał Brzozowski jest jednak przekonany nie tylko o sile swojego utworu, ale i sympatii widzów. Na pytanie dziennikarza TVP, czy nie obawia się, że jest go w telewizji po prostu za dużo, a widzowie mogą odczuwać przesyt, odpowiedział:
- Ja staram się robić to, co kocham, to, co lubię. Jeżeli do tego dochodzą jeszcze głosy sympatii widzów, to czemu nie? - skwitował.
Poniżej możecie zobaczyć piosenkę Rafała Brzozowskiego, która będzie reprezentować Polskę podczas Eurowizji 2021.