Alicja Bachleda-Curuś
Mimo tego całe Podhale aż huczy od plotek. Szczególnie tych dotyczących ślubu Sebastiana i Alicji. Liczą na to, że ceremonia na zawsze połączy piękną parę. Wierzą, że zakochani wyprawią wesele w iście góralskim stylu. Podobne do tego, jakie miał brat stryjeczny Alicji, Albert Bachleda-Curuś w 2011 roku.
- Orszak weselny ciągnął się kilometrami. Alicja była wtedy druhną i bardzo się wzruszyła. Jechała jedną z 64 bryczek - opisuje ceremonię Rewia.