Camilla Parker Bowles, Mark Shand
Tej śmierci nikt nie mógł przewidzieć. 23 kwietnia zmarł Mark Shand, brat żony księcia Karola. 62-latek był prezesem organizacji charytatywnej działającej na rzecz ochrony słoni. W dniu śmierci przebywał w Nowym Jorku.
Świadkowie twierdzą, że w trakcie trwania aukcji odbywającej się w Gramercy Park Hotel wyszedł przed budynek zapalić papierosa. Mężczyzna niespodziewanie się poślizgnął i uderzył głową o chodnik. Został natychmiast przewieziony do szpitala, ale w wyniku poważnego urazu głowy po kilku godzinach zmarł. Shand osierocił 19-letnią córkę.
Na pogrzeb Marka przybyły tłumy. Rodzinę królewską reprezentowali jedynie Camilla i Karol. Książę Walii przez cały czas starał się wspierać żonę, która podczas nabożeństwa i uroczystości nie mogła powstrzymać łez. Nagła śmierć ukochanego brata jest dla niej bolesnym przeżyciem.