Charles Aznavour nie żyje. Miał 94 lata
Słynny pieśniarz, zwany "francuskim Frankiem Sinatrą", zmarł w niedzielę – podaje agencja AFP. Jego śmierć potwierdziło francuskie Ministerstwo Kultury.
W swojej karierze skomponował ok. 1000 piosenek, sprzedał ponad 200 mln płyt, wystąpił w ponad 60 filmach.
- Charles Aznavour to była Francja - pisze o zmarłym artyście dziennik "Le Monde".
Aznavour w swojej muzyce łączył muzykę francuską z wpływami z całego świata. Artysta był pochodzenia ormiańskiego. Potrafił śpiewać po francusku, angielsku, włosku, niemiecku i rosyjsku. Jego kariera trwała prawie 80 lat.
Był żonaty trzy razy i miał szóstkę dzieci.
W 1984 roku wystąpił na festiwalu w Sopocie. Fragment tego występu zobaczycie tu:
Jego największe przeboje to "She", "Toi Et Moi", "La Mama" oraz "For Me Formidable". Oto ostatnia z tych piosenek, z 1964 roku, śpiewana po angielsku i francusku:
Urodził się jako Shahnour Varinag Aznavourian w Paryżu w 1924 roku. Później zmienił imię na Charles. Jego ojciec był kucharzem, ale też śpiewakiem - barytonem; matka - aktorką. Rodzice uciekli z Turcji przed prześladowaniem Ormian.
Aznavour mówił o sobie, że jest "stuprocentowym Francuzem i stuprocentowym Ormianinem".
Zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek w swoim domu w Alpilles.
Przez całe życie pomagał Armenii (bo był ormiańskiego pochodzenia), tworząc fundację. Jako dziecko Aznavour występował na ormiańskich wieczorkach w Paryżu.
W 2001 roku jego imię nadano placowi w centrum Erywania. W Armenii ma też swój pomnik.
W latach 1940-50 pisał piosenki dla Edith Piaf i Maurice Chevaliera. Dopiero później zdecydował się sam je wykonywać. W 1965 roku dał pierwszy duży recital 30 własnych piosenek w paryskiej Olimpii.
Jak podaje "The Sun", prezydent Francji Emmanuel Macron w czasach studenckich uwielbiał śpiewać piosenki Aznavoura w czasie imprez karaoke.
Aznavour był odważny: jego utwór "What Makes a Man" z 1973, opowiadał o życiu transwestyty.