Na małą Charlotte patrzył cały świat. Popłakała się na pogrzebie
7-letnia prawnuczka królowej Elżbiety II brała udział w pogrzebie swojej prababci. W pewnym momencie dziewczynka popłakała się. Wszystko zostało uwiecznione.
Pogrzeb Elżbiety II był wzruszający dla poddanych królowej, a nawet widzów (podobno wydarzenie śledziły ponad 4 mld ludzi na całym świecie) z innych państw. Ale najciężej doświadczył bliskich monarchini. O ile William, Harry czy ich żony starały się nie epatować emocjami (choć Meghan po policzku miała popłynąć łza), to trudniej było opanować dzieci.
Na pogrzebie pojawili się 9-letni książę George i jego młodsza siostra. 7-letnia Charlotte w pewnej chwili nie wytrzymała napięcia i popłakała się. To zostało uwiecznione, a zdjęcia szybko obiegły media społecznościowe, łamiąc serca internautów.
Księżniczka Charlotte zareagowała emocjonalnie, ale szybko wytarła załzawione oczy dłońmi i uspokoiła się. Jako członkini rodziny królewskiej od najmłodszych lat uczona jest etykiety - choć jest tylko małą dziewczynką, dobrze wie, co jej wolno, a co jest surowo zabronione podczas publicznych wyjść. W czasie pogrzebu patrzył na nią cały świat.
Charlotte wystąpiła na pogrzebie ubrana w czarny płaszczyk i baleriny. Na głowie miała nieduży kapelusz. Uwagę zwracała wyjątkowa brosza wpięta we wdzianko. Księżniczka trzymała się blisko mamy, księżnej Kate, i brata. Uwieczniono nawet, że mała Charlotte dawała George'owi dobre rady, co do właściwego zachowania. Te dzieci wiedzą, że podczas oficjalnych wyjść muszą pilnować się jeszcze bardziej niż zwykle.
Dzieci były dyskretnie pocieszane - Kate klepała George'a po udzie, a hrabina Sofie, żona księcia Edwarda, obejmowała 9-latka ramieniem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram