Cichopek i Hakiel trzymają się od siebie z daleka. Nie widują się nawet wtedy, gdy przekazują sobie dzieci
Rozwód Kasi Cichopek i Marcina Hakiela jest już pewny. Byli partnerzy powoli układają sobie życie w pojedynkę. Sądząc po zdjęciach wykonanych przez paparazzich, nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel wciąż są małżeństwem, ale już mieszkają oddzielnie. Choreograf i właściciel szkół tańca został w dużym mieszkaniu, gdzie do niedawna czas spędzała cała rodzina. Jego eks i dzieci wyprowadzili się. 13-letni syn pary i ich 9-letnia córka zamieszkali z mamą w okolicy warszawskich Łazienek. Jednak dorastające pociechy Cichopek i Hakiela spędzają czas także z ojcem.
Ostatnio aktorka zabrała Adama i Helenę na rajskie wakacje, ale niedawno cała trójka wróciła z Malediwów. Jak donosi "Super Express", dzieci znów chodzą do szkoły. Co ciekawe, Cichopek wysłała je na lekcje z walizką. Wszystko po to, aby nie widzieć się z Hakielem, który po zajęciach odebrał swoje pociechy z placówki.
Zabranie walizki do szkoły na pewno ułatwiło sprawę "przekazania dzieci" i Cichopek, i jej mężowi. Wygląda bowiem na to, że ta dwójka, choć załatwia polubowny rozwód, woli się unikać.
Według "SE" szczęśliwy Hakiel po odebraniu syna i córki ze szkoły poszedł z nimi na zakupy. Później zrobił sobie z dzieciakami zdjęcie w windzie. Napisał: "Happy Friday". Widać, że powrót Adama i Heleny sprawił ich tacie dużo radości.
Jednak internautom rodzinne zdjęcie nie przypadło do gustu. "Ileż można", "Nie wiem, czy to dobre dla dzieci, żeby je tak ciągle pokazywać! Można przecież cieszyć się z bycia razem, bez eksponowania się w necie. Niech Pan to przegada z terapeutą... nie krytykuję, sama przeszłam przez rozwód", "Syn smutny, przeżywa" - pisali.
Trwa ładowanie wpisu: instagram