Paulina Papierska
Chyba już na zawsze zostanie przy niej ksywka „płaczka”. A wszystko przez to, że w programie najbardziej spośród wszystkich dziewcząt poddawała się emocjom. Wciąż słuchaliśmy o tym, że pochodzi z bardzo małego miasteczka, w którym nie ma żadnych perspektyw (na co mieszkańcy jej rodzinnego Zbąszynka byli bardzo oburzeni). Mówi się, że właśnie dzięki graniu ofiary Paulinie udało się zdobyć pierwsze miejsce i kontrakt.