Co z tytułami szlacheckimi dla dzieci Meghan i Harry’ego?
Harry i Meghan niebawem ponownie zostaną rodzicami. W związku z radosną nowiną jak bumerang wraca temat szlacheckich tytułów ich pociech. Jak wiadomo, Archie nie nosi tytułu książęcego i nie będzie go miało także jego rodzeństwo. Wiadomość o tym w kontekście jego chrzcin odbiła się szerokim echem w mediach. Mówiono wówczas, że taką decyzję podjęli rodzice. I jest w tym dużo prawdy – członkowie rodziny królewskiej mają wpływ na decyzję o przyznaniu tytułu, ale nie zależy ona tylko od nich. O posiadaniu lub nieposiadaniu książęcego tytułu w dużej mierze decyduje zasada wprowadzona królewskim dekretem już w 1917 r. To dekret króla Jerzego V, który zmodernizował brytyjską monarchię. By zawęzić grono "ich królewskich mości", postanowił, że można otrzymać tytuł tylko wtedy, gdy jest się dzieckiem lub wnukiem monarchy. Ale tu pojawia się kolejna komplikacja. Chcąc jeszcze bardziej uprościć tę strukturę, książę Karol zawęża członków rodziny z tytułami tylko do potomków następcy tronu. Tym samym dzieci Harry’ego zostają odcięte. Królewski biograf, Robert Lacey, wyjaśnił w rozmowie z WP: "Myślę, że zdążył się już zorientować, że to wielki błąd. Bo właśnie odciął jedynych niebiałych członków rodziny królewskiej".