Córce Tomasza Lisa grożono śmiercią. Teraz skomentowała sprawę
Córka Tomasza Lisa otrzymała telefon z pogróżkami. Zdradziła, że w sprawie zostały podjęte odpowiednie kroki.
Tomasz Lis poinformował niedawno o tym, że jego starsza córka Pola dostała telefon z pogróżkami. Sprawę opisał na Twitterze: "Do mojej starszej córki przed chwilą ktoś zadzwonił, grożąc, że wkrótce zostanie zamordowana (całość okraszona bluzgami). Źle się bawicie, łajdacy. Nikogo nie wystraszycie ani nie zastraszycie. Budzicie wyłącznie bezbrzeżne obrzydzenie" - napisał redaktor naczelny "Newsweeka".
Teraz do sprawy odniosła się sama Pola Lis. W rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl powiedziała: - To jest obrzydliwe i ewidentnie miało zaboleć nie tylko mnie, ale i moich bliskich. Zostały podjęte odpowiednie kroki.
W ostatnim czasie kilka osób informowało o otrzymaniu telefonów z pogróżkami. W ubiegły czwartek o otrzymaniu gróźb śmierci poinformowała Maria Giertych, córka Romana Giertycha. Jak zdradziła, wspomniano w nich o aferze inwigilacji przy użyciu oprogramowania Pegasus. Wcześniej Borys Budka dostał nieprawdziwą informację o śmierci żony. O podobnym incydencie informował Marcin Matczak.