Beata Kawka
W wywiadzie z "Dobrym Tygodniem" Kawka przyznała, że początki macierzyństwa były trudne.
- Propozycje ról skończyły się, a ojciec Zuzi był w takiej sytuacji życiowej, że nie mógł nas wesprzeć. Płakałam, bałam się, jak sobie poradzę. Wtedy jeden z przyjaciół powiedział mi: "Dzieci nie przynoszą na świat biedy". I rzeczywiście. Worek z pomocą rozsypał się - przyznała.
Pomogły jej wtedy przyjaciółki, m.in. Hanna Śleszyńska czy Edyta Jungowska.