Jan Borysewicz, Radek Majdan
O tym, że Borysewicz przebywa w szpitalu, gdzie trafił z przebitym płucem i odmą po ciężkim pobiciu, mówił jakiś czas temu informator jednego z portali. Sam muzyk i rzecznik prasowy grupy Lady Pank nie chcieli komentować tych doniesień. To tylko nasiliło lawinę spekulacji. Jak donosił "Fakt", znajomi Borysewicza sugerowali, że historia z pobiciem ma związek z długami artysty!