Córka Charliego Sheena jest pracownicą seksualną. "Kocham to"
Denise Richards i Charlie Sheen w latach 90. byli jedną z najpopularniejszych par w Hollywood. Ich 19-letnia córka zarabia jako pracownica seksualna. Właśnie obchodzi pierwszą rocznicę pracy.
Charlie Sheen i Denise Richards pobrali się w 2002 roku. Dwa lata później na świat przyszła pierwsza z ich dwóch córek, Sami. Nieco ponad rok później, gdy Richards ponownie była w ciąży, złożyła pozew rozwodowy. Małżeństwo aktorów oficjalnie zakończyło się w 2006 roku. Nie obeszło się bez skandalu. Richards zarzucała mężowi m.in. stosowanie przemocy domowej. Ostatecznie jednak Sheen nie stracił prawa do opieki nad dziećmi.
Sam Sheen był bohaterem wielu afer również po rozwodzie. Przewijały się w nich narkotyki, prostytutki, gwiazdy filmów dla dorosłych, szantaże, przemoc domowa itp. 5 lat temu aktor wyznał publicznie, że jest nosicielem wirusa HIV.
W 2022 r. jego córka Sami skończyła 18 lat, a wkrótce potem ogłosiła, że chce rozpocząć karierę jako pracownica seksualna. Dołączyła wtedy do społeczności OnlyFans. To portal, na którym fani - po wykupieniu subskrypcji - mają dostęp m.in. do roznegliżowanych zdjęć gwiazd porno i celebrytów. Choć portal powstał już w 2016 r. i w założeniu twórcy miał służyć do zupełnie innych celów, w rzeczywistości stał się platformą dla osób świadczących usługi seksualne w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znane dzieci gwiazd, które przysparzają im problemów
Działalność Sami na platformie sprowadza się niemal wyłącznie do zdjęć. Jak sama mówi, nagrywanie filmików jest dla niej niezręczne. Córka celebryckiej pary ma też konto na TikToku, gdzie opowiada, jak przygotowuje się do swojej pracy. - Jestem pracownicą seksualną. Ogoliłam już całe ciało i nałożyłam na skórę balsam. Teraz się maluję - mówi na jednym z nagrań.
Sami zaznacza, że nie filmuje siebie podczas seksu ani nie pracuje w przemyśle porno. - Gdyby ludzie zbadali ten temat, wiedzieliby, że są różne formy pracy seksualnej.
Sami obchodzi właśnie pierwszą rocznicę pracy na platformie. Powiedziała, że nie chciałaby robić niczego innego. - Nikt nie nakłoniłby mnie teraz do zmiany pracy. Nie wiem, dlaczego ludzie tak źle osądzają tę formę zarobku. Uwielbiam ją i to mnie uszczęśliwia. Dzięki temu zyskałam dużo więcej pewności siebie. Uwielbiam pracować z domu i rozmawiać z moimi subskrybentami. Kocham swoją pracę.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Charlie Sheen nie pochwala zajęcia swojej córki. - Ma teraz 18 lat i mieszka z matką. To nie wydarzyło się pod moim dachem - mówił w rozmowie z PageSix. - Nie pochwalam tego, ale ponieważ nie mogę temu zapobiec, namawiałem ją, by zachowała klasę, była kreatywna - dodał.
Z kolei Denise Richards powiedziała: - Sami ma 18 lat i ta decyzja nie była uzależniona od tego, w czyim domu mieszka. Jako rodzic mogę ją tylko prowadzić i ufać jej osądowi, ale to ona podejmuje własne decyzje.