Córka Wodeckiego wspomina Wielkanoc z nim. Kontynuuje tradycje
Zbigniew Wodecki bardzo lubił Wielkanoc. Zastanawiał się tylko, czy jego dzieci będą kontynuować wprowadzone przez niego tradycje.
W 2013 r. Zbigniew Wodecki udzielił wywiadu, w którym opowiadał o tym, jak obchodzi Wielkanoc. Wspominał czasy dzieciństwa i zastanawiał się, czy jego dzieci będą kontynuować tradycję: - Teraz tylko o to chodzi, żeby moje dzieci dalej je kultywowały. Z biegiem czasu, przy natłoku innych zajęć, których wtedy nie było, trochę się to wszystko gubi. Kiedyś nie było telefonów komórkowych, tylu programów w telewizji, komputerów i Internetu. Dlatego ludzie nie bardzo mieli co robić i gościli się nawzajem. Jadło się i gadało.
"Fakt" zapytał córkę Wodeckiego Katarzynę Wodecką-Stubbs o to, czy kultywuje tradycje wielkanocne wprowadzone przez ojca:
- Oczywiście, że tak! Zawsze byliśmy bardzo rodzinni i wszystkie święta spędzaliśmy razem. Razem chodziliśmy z koszyczkiem. Dziadek chodził z wnuczkami zawsze. I wszystkie tradycje związane z Wielkanocą przez 2, 3 dni w cyklu od sałatki ziemniaczanej po kaczkę u nas zawsze były praktykowane. Jak się ma rodzinę pełną dzieciaków, to wszelkiego rodzaju tradycje i przyjemności związane z nimi są jedną wielką przyjemnością rodzinną. U nas zawsze było dużo dzieci, dużo wnuków, dużo przyjaciół. Nasza rodzina wszystkie święta spędzała razem. Tata uwielbiał wszystkie święta, bo to był taki moment na biesiadowanie i spotkania, a nie koncertowanie.
Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja 2017 r. wskutek komplikacji po operacji serca. Miał zaledwie 67 lat.