Córki Obamy zrobiły furorę na oficjalnej uroczystości w Białym Domu
Odkąd ich ojciec został prezydentem Malia i Sasha Obama cały czas są na świeczniku mediów. Ich uwadze nie umknie nawet najdrobniejszy szczegół zachowania dziewcząt bądź ich sposobu ubierania się. Ostatnio siostry zaskoczyły jednak wszystkich.
Podczas spotkania z kanadyjskim premierem w Białym Domu Malia i Sasha po raz pierwszy w życiu mogły usiąść przy stole wraz z dorosłymi. Dziewczęta na ten wieczór postanowiły przygotować specjalne kreacje, dzięki którym wyglądały niepowtarzalnie, a oczy wszystkich zgromadzonych gości patrzyły tylko na nie.
Malia zaprezentowała się w kremowej kreacji ozdobionej na górze mieniącymi się kamieniami. W przypadku fryzury postawiła na naturalności i rozpuściła swoje włosy, zgarniając je zalotnie na jedną stronę. Jej młodsza siostra Sasha w niczym jej nie ustępowała. Tego wieczoru miała na sobie bordową suknię z elementami przezroczystej siateczki. Do tej kreacji postanowiła upiąć swoje włosy w modnego koka, przeplatanego warkoczami. Dodatkowo dość mocny makijaż sprawił, że czternastolatka wyglądała na znacznie starszą, niż jest w rzeczywistości.
Jak waszym zdaniem prezentowały się córki prezydenta na swojej pierwszej, poważnej kolacji?