Alicja Bachleda-Curuś
– Na razie jest w fazie rozmów z produkcją. Zastanawiają się, w jaki sposób zapewnić jej i synkowi spokój i bezpieczeństwo. Ala chciałaby mieć Henry'ego przy sobie przez cały czas – dodaje.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )