Zdradzał swoje partnerki. Jego matka nigdy nie mu tego nie wybaczyła
Daniel Olbrychski wiódł bujne życie towarzyskie w otoczeniu pięknych kobiet. Jego ukochane zdawały sobie sprawę, że nie był im wierny. Matce aktora trudno było na to patrzeć.
Daniel Olbrychski od 2013 r. jest związany z Krystyną Demską-Olbrychską. Dopiero u boku swojej menadżerki zaznał stabilizacji. Wcześniej był żonaty z Moniką Dzienisiewicz, z którą ma syna Rafała, oraz z Zuzanną Łapicką, matką jego córki Weroniki. Jednak w życiu aktora było znacznie więcej kobiet. Romansował m.in. z Marylą Rodowicz, francuską aktorką Anouk Aimée i Barbarą Sukową.
W szczerej rozmowie z Agatą Młynarską aktor przyznał, że jego partnerki miały zawsze dobry kontakt z teściową. Kobiety jednoczyły się przeciwko Danielowi Olbrychskiemu.
Zobacz: Koronawirus. Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?
- Mama zawsze stawała po stronie moich kobiet, które często się na mnie skarżyły. Nawet jeśli to były kobiety, które czasem zasługiwały na ofuknięcie przez teściową. Wybaczała im, że mnie krzywdziły, ale nigdy nie wybaczała mi tego, że je krzywdzę - powiedział.
Aktor dodał, że mama zawsze go wspierała, ale ojciec był znacznie surowszy.
- Ojciec był trudny dla siebie i innych. Bardzo uczciwy, ale szalenie niekonsekwentny. Dosyć często apodyktyczny. To źle wpływało na jego pracę i sukcesy zawodowe, był dziennikarzem, publicystą. Poza tym był dobrym, pomocnym człowiekiem, ale był bardzo, bardzo trudny Wiedziałem, że dużo genów po nim odziedziczyłem, wiec bardzo się pilnowałem, żeby się nie zapędzić - wyznał.
Daniel Olbrychski dawniej chętnie wypowiadał się na tematy polityczne, teraz jest ostrożny w wydawaniu opinii. Wciąż nie zdecydował, czy weźmie udział w zbliżających się wyborach prezydenckich.
- Wydaje mi się, że dla dobra Polski nie chciałbym legitymizować tych wyborów swoją obecnością, ale jeszcze daje sobie do ostatniej chwili czas, bo nie mam co do tego pewności - przyznał.