Dariusz K.
Grozi mu do 12 lat więzienia!
Jak donosi Super Express, Dariusz K., były mąż Edyty Górniak potrącił 63-letnią kobietę na pasach. Niestety zmarła na miejscu.
Do zdarzenia miało dojść na przejściu na pieszych w Warszawie na al. KEN. Kobieta ponoć przechodziła na zielonym świetle, gdy uderzyło w nią auto muzyka.
Zakutego w kajdanki Dariusza K. na przesłuchanie w prokuraturze eskortowało kilku funkcjonariuszy. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty, wniesiono także o trzymiesięczny areszt zapobiegawczy.
Pokrzywdzona Ewa J. poniosła śmierć. Badanie na obecność alkoholu i narkotyków wykazało, iż Dariusz K. był trzeźwy jednak znajdował się pod wpływem kokainy. Został mu postawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem środka odurzającego. Grozi mu do 12 lat więzienia. Został przesłuchany w charakterze podejrzanego, jednak odmówił składania wyjaśnień - powiedział Przemysław Nowak, rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury.
Jak wynika z informacji Pudelka, Dariusz K. sprzedał ponoć niedawno swój dom i od dwóch tygodni imprezował w warszawskich klubach. Sprawca wypadku nie skomentował do tej pory całej sprawy. Milczy również jego była żona i matka ich wspólnego syna, Edyta Górniak. Przypomnijmy, że aresztowany ma także drugie dziecko, dwuletnią córeczkę, której mamą jest narzeczona muzyka, Iza.