Dariusz K.
Przypomnijmy, że na skutek błędów w prokuraturze termin pierwszej rozprawy Dariusza K. został przesunięty o kilka tygodni. Mężczyzna stanął jednak w końcu przed sądem.
13 czerwca 2014 roku będąc pod wpływem narkotyków, wsiadł za kierownicę samochodu i w Alei KEN w Warszawie potrącił kobietę na przejściu dla pieszych. Biegli ustalili, że przekroczył dozwoloną prędkość o 30 km/h, przejechał na czerwonym świetle i nawet nie hamował.
Jak zakończy się jego sprawa?