Dariusz Michalczewski
Urlopujemy się cały czas, byliśmy na długim urlopie prawie pół roku. Jesteśmy co chwilę w innym państwie, innym mieście. Teraz już jest koniec, Basia nie może latać tak za bardzo, a samego mnie nie puści, także zostajemy w Trójmieście - powiedział w programie bokser.