Jarosław Bieniuk
Michalczewski ma również kontakt z Bieniukiem, który po śmierci ukochanej został sam z trójką ich dzieci. Jakiś czas temu piłkarz pierwszy raz po odejściu Przybylskiej opowiedział o swoim bólu.
Boli każda minuta bez niej. Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo mi jej brakuje - wyznał.