Dawid Kwiatkowski odpadł z "Tańca z gwiazdami"! FOTO
Za nami niezwykle emocjonujący półfinał 14. edycji Tańca z gwiazdami! Już za tydzień dowiemy się, która para zdobędzie Kryształową Kulę i 150 tysięcy złotych.
Jako pierwsza na parkiecie zaprezentowała się Aneta Zając. Niestety, nie da się ukryć, że w tańcu serialowa aktorka wciąż radzi sobie przeciętnie. Obawiam się, że wasz fokstrot nie przejdzie do historii tego programu. Było trochę za ciężko - powiedział Michał Malitowski.
Tuż po niej wystąpił ulubieniec nastolatek, Dawid Kwiatkowski.
Dancing queen jak najbardziej, a nawet dancing king! Bardzo dobry taniec - oceniła sambę wokalisty Iwona Pavlović.
Joannie Moro nie po raz pierwszy udało się wzbudzić zachwyt jurorów.
Pozwólcie, że wstanę. Są tańce, które się zapomina, tego tańca nie zapomnę - pogratulował Andrzej Grabowski.
Po pierwszej rundzie pierwsze miejsce zajmowała Moro, trzecie - Zając. Co ciekawe, stacja zdecydowała się na ujawnienie głosów telewidzów. Największą popularnością cieszyła się Aneta, najmniejszą Joanna. W drugiej części show na pierwszy ogień znów poszła Zając. Za swojego jive'a otrzymała tylko 33 punkty.
Znowu było bardzo ładnie, ale nie zachwycająco - stwierdził Grabowski.
Dawid Kwiatkowski zaliczył pierwsze poważne potknięcie. Jego walc angielski nie spodobał się jury, które oceniło go, podobnie jak Anetę, na zaledwie 33 punkty.
To była strasznie trudna choreografia. Tyle podstawowych figur z takim balansem. Bardzo trudna choreografia - chylę czoła - bronił go Malitowski.
Ostatnia na parkiecie pojawiła się Joanna Moro. Aktorce udało się oczarować zarówno publiczność, jak i jurorów.
Dla mnie to było bezbłędne, fantastyczne, dla mnie już wygraliście - emocjonował się Grabowski.
Jak można było się spodziewać, to właśnie ona przeszła do wielkiego finału. Po chwili, ku zaskoczeniu wielu, dołączyła do niej Aneta. Spodziewaliście się takiego wyniku? Jak sądzicie, która para zdobędzie Kryształową Kulę?
(fot. ONS.pl)
(fot. ONS.pl)
(fot. ONS.pl)
(fot. ONS.pl)
(fot. ONS.pl)
(fot. ONS.pl)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski