Pogrzeb Dawida Ozdoby. Na krzyżu widnieje niezrozumiała data
W piątek odbył się pogrzeb Dawida Ozdoby. Na czele konduktu szedł mężczyzna z krzyżem. Uwagę przykuwa data, która została na nim umieszczona.
Dawid Ozdoba był urodzonym showmanem. Zaczynał jako tancerz erotyczny, potem brał udział w randkowym programie "Amazonki", a następnie w "Mam talent!". Ostatnio udzielał się jako zawodnik MMA. To wtedy doświadczył straszliwego ciosu i to wcale nie na ringu.
"Moje życie było cudowną bajką do 2018 roku, gdy zaufałem ludziom, którzy wbili mi nóż w serce i zabrali marzenia, gdy kazali wypier...lać. A mogło być tak pięknie, gdybym nie słuchał tej osoby, która wiedząc, że mam depresję, nie bawiła się moim losem" - napisał przed śmiercią w mediach społecznościowych.
O tym, w jakim stanie psychicznym był wojownik, może świadczyć do bólu szczera wypowiedź dla portalu MMA.pl po przegranym pojedynku z youtuberem AdBusterem: "Po walce (...) poszedłem do szatni i zostałem całkowicie sam. Miałem taką myśl, że chcę to wszystko skończyć. Chciałem sobie podciąć żyły. Nie wiem, co mi przyszło do głowy, po prostu poczułem, że to nie jest mój świat."
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda wraca z nową płytą po 10 latach. "Miałam myśli samobójcze"
Dawid Ozdoba zmarł trzeciego października. Został znaleziony martwy w jednym z warszawskim parków. Pogrzeb odbył się w rodzinnym Drawsku Pomorskim. Gwiazdor został pochowany w nietypowej, bo białej trumnie. Żegnały go tłumy.
Dziwnym trafem na krzyżu, który prowadził żałobny orszak, pojawiła się data ósmego pażdziernika. Trudno dopatrywać się w tym jakiegoś omenu. Najprawdopodobniej to zwykła pomyłka.
"Synku, twój czas się zatrzymał. Niech te skrzydła zaniosą cię do ukochanego Dziadka i Babci. Do zobaczenia" - napisała na pożegnanie mama, Ewa Ozdoba.
Trwa ładowanie wpisu: instagram