DJ ANTEX nie żyje. Damian Antoniewski miał 42 lata
Znany jako DJ ANTEX Damian Antoniewski od końca ub.r. przebywał w szpitalu w Oleśnie po zakażeniu koronawirusem. Zmarł w wieku 42 lat.
Damian Antoniewski zmarł w piątek 14 stycznia w wieku 42 lat. Jego śmierć wstrząsnęła gwiazdami sceny klubowej. "Nie wierzę… Straciliśmy kolejnego kolegę, przyjaciela w tej branży…" – napisał Roobs.
"Dziś niestety naszą didżejską branżę opuścił DJ ANTEX, przegrał walkę z wirusem, wielkie wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich. Do zobaczenia kiedyś BROI! (tak zwracałeś się do mnie i tak będę zawsze wspominał) [*] Graj im tam na górze, tak jak to robiłeś w swoim domu na Brzeskach" (pisownia oryginalna) – skomentował DJ Insane.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Damianku za szybko zamknąłeś te drzwi za sobą" – napisała w mediach społecznościowych żona Damiana, dziękując fanom za wsparcie.
Antoniewski był dobrze znany społeczności klubowej. Na scenie występował ponad 20 lat. W swojej karierze grał nie tylko w klubach całej Polski, ale także zahaczył też o Wielką Brytanię i inne kraje europejskie. Długo był rezydentem klubu "Protector Brzeski". Swoją ostatnią imprezę jako DJ ANTEX zagrał w połowie grudnia w Legnicy. Niestety w Wigilię Bożego Narodzenia poinformował, że jest zakażony koronawirusem.
"Moje święta w tym roku są nieco inne od tych z poprzednich lat, niestety będę musiał je spędzić w samotności bez mojej żony i córeczek. Jeśli was mogę prosić, to proszę tylko o zdrowie dla mnie, bo to jest mi teraz najbardziej potrzebne. Pozdrawiam gorąco i mam nadzieję, że wkrótce uda nam się gdzieś wspólnie spotkać" – napisał wtedy didżej. Do wpisu dołączył zdjęcia ze szpitala.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W sylwestra życzył wszystkim fanom szczęśliwego nowego roku, informując przy okazji, że dalej przebywa w szpitalu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook