Zrezygnowana kobieta
– Muszę przyjąć, że miłość jest przereklamowana i niszczy. Bo moje życie zawodowe albo wywołuje u mężczyzn chciwość, albo jest dla nich za trudne. Pragniemy tej miłości tak bardzo, a ona jednak rozprasza, odciąga. Nie mam już wątpliwości, że aby być z kimś szczęśliwą, musiałabym trafić na kogoś, kto ma równie wielkie sukcesy i dzięki temu może być dla mnie partnerem również na tej płaszczyźnie zawodowej. Na szczęście mężczyzną, na którego mogę zawsze liczyć jest Allan. On się mną opiekuje jak nikt inny – podsumowała.
O życiu na walizkach Edyta Górniak opowiadała w wywiadzie dla nas - sprawdź co powiedziała: