Dlaczego seriale Brodzik i Schejbal nie są hitami?
Nowe produkcje stacji TVN miały być lokomotywą wiosennej ramówki. Niestety wyniki oglądalności są gorzej niż niezadowalające.
Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że średnia widownia serialu „Mąż czy nie mąż” po trzech odcinkach wyniosła 1,59 mln osób. Z kolei trzy odcinki „Nie rób scen” zgromadziły przed telewizorami średnio 1,45 mln widzów - podawał serwis Wirtualnemedia.pl
Władze TVN nawet zamieniły czas emisji, by zwiększyć zainteresowanie widzów serialami. Jednak problem tkwi w czym innym. W czym? Tygodnik Twoje Imperium po opinię zgłosił się do "królowej polskich seriali" czyli Ilony Łepkowskiej. Scenarzystka i producentka broni największych gwiazd tych dwóch produkcji, czyli Magdaleny Schejbal i Joanny Brodzik.
To nie ich wina. Widzowie nie chcą seriali, których akcja dzieje się w sztucznie wykreowanym, ucukrowanym świecie. Szukają głębszych, prawdziwych emocji - przekonuje Łepkowska.
Jeśli to miałaby być prawda, to skąd tak ogromna popularność M jak Miłość?!
(fot. AKPA)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.