Violetta Villas
Nie mogę opowiedzieć ze szczegółami, co się z nią działo. Lekarze to wiedzą. W każdym razie walczyła, bardzo cierpiała, chciała się wyleczyć, w samotności, bez niczyjej pomocy z zewnątrz, co jakiś czas jej się to udawało. Niestety, potem znowu wracała do swoich używek. Wtedy zaczął się jej ostry zjazd w dół. Zrywane koncerty, niedotrzymywanie umów i terminów. Dumny jestem z tego, że udało mi się nie zejść na złą drogę i nie zwariować - opowiadał po latach jej syn.