DMX nie żyje. Raper zmarł w wieku 50 lat
Zmarł Earl Simmons, raper znany pod pseudonimem DMX. W ostatnich dniach przebywał w szpitalu po przedawkowaniu narkotyków. Miał 50 lat.
Earl Simmons, czyli raper DMX, był aktywny zawodowo na scenie od 1990 r. Nagrał sporo hitów lat 90. i pierwszej dekady XXI w., takich jak "Where The Hood At (Dirty)", "Party Up (Up In Here)" czy "X Gon' Give It To Ya". Występował też w filmach "Od kołyski aż po grób"; "Romeo musi umrzeć" i "Mroczna dzielnica". Za album "... And Then There Was X" był nominowany do Grammy.
2 kwietnia artysta trafi do szpitala po przedawkowaniu narkotyków. Lekarze stwierdzili atak serca, mózg był niedotleniony przez 30 minut. Utrzymywano go w stanie wegetatywnym, przy życiu utrzymywała go aparatura.
"Doceniamy całą miłość i wsparcie w tym niezwykle trudnym czasie. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w momencie, gdy opłakujemy stratę naszego brata, ojca, wujka i człowieka, którego świat znał jako DMX. Po ustaleniu szczegółów podzielimy się informacjami o jego pogrzebie" - oświadczyła rodzina muzyka.
DMX już jako nastolatek miał problem z narkotykami. Zmagał się z uzależnieniem. W 2019 r. odwołał trasę koncertową, ponieważ udał się na odwyk.
DMX zmarł w wieku 50 lat.