Doda, Nergal
Datę mieliśmy uzależnioną od lokalu, były dwa, bo Nergal wymyślił, że musi przyjechać pod hotel na jakimś białym koniu. (...) On był wtedy w trasie w Stanach i ustalaliśmy szczegóły przez Skype'a. Więc mówię: "Ty masz być na koniu, a ja? Mam obok iść? Też muszę na czymś przyjechać!".
Czyli miałabyś już drugiego męża - zapytała dziennikarka, na co Doda opowiedziała w typowym dla siebie bezpośrednim stylu:
Tak, i już drugi rozwód.
Jak sądzicie, Nergal i Majdan odpowiedzą na ten zawoalowany atak?
A może nie chcą się już kłócić z Królową i wolą skupić się na teraźniejszości?