Doda
Rabczewska podejrzewa, że matka jej przyrodniej siostry poszła prać brudy do mediów, ponieważ jej były mąż przestał płacić alimenty na nieswoje dziecko.
Podobno po 13 latach poczuł, że łoży na córkę innego mężczyzny i zażądał ustalenia ojcostwa.
Wtedy pojawiła się okazja do zdobycia jeszcze większych pieniędzy i rozgłosu.
Kobieta tłumaczyła, że chciała w ten sposób zwrócić uwagę Rabczewskiego na córkę, ale gdyby naprawdę kierowały nią czyste intencje, umówiłaby się na kawę w Ciechanowie.