Doda, Emil Haidar
Doda to jedna z tych gwiazd, które uwielbiają eksponować swoje wdzięki. Niezależnie, czy piosenkarka występuje na scenie, czy wybiera się na spacer zawsze podkreśla swoje największe atuty. Nie inaczej było podczas premiery w Teatrze Capitol, gdzie artystka była jednym z zaproszonych gości.
Doda miała na sobie czarną mini z głębokim dekoltem oraz długie kozaki do połowy uda. Nie tylko narzeczony, Emil Haidar, nie mógł od niej oderwać oczu. Piosenkarka zwracała na siebie uwagę wszystkich, którzy tego wieczoru zdecydowali się obejrzeć spektakl "Między łóżkami".
Artystka wydawała się świetnie bawić. Z chęcią pozowała do zdjęć i kokietowała fotoreporterów. Zdecydowanie była w swoim żywiole. Mamy jednak wrażenie, że nie miało dla niej znaczenia, czy jest w teatrze, czy na imprezie. Stylizacja i zachowanie pozostałyby niezmienne niezależnie od miejsca i wydarzenia.