Doda
Blada cera, sine usta i... odrywająca się płatami skóra twarzy! Co się stało Dodzie?!
Ten sugestywny wizerunek to charakteryzacja na potrzeby protestu przeciwko legalizacji w Polsce GMO czyli żywności genetycznie modyfikowanej.
Ku zaskoczeniu swych fanów jakiś czas temu popularna piosenkarka postanowiła sprzeciwić się ustawie, a teraz wyszła na ulicę i dołączyła do protestu m.in. z Michałem Pirógiem i Edytą Herbuś pod pałacem prezydenckim.
Wyglądam tak, ponieważ wczoraj na kolację zjadłam warzywa genetycznie modyfikowane - powiedziała dziennikarzom zebranym na miejscu.
Przeciwnicy ustawy podkreślają, że żywność genetycznie modyfikowana ma fatalny wpływ na nasze zdrowie, z kolei jej zwolennicy studzą emocje wytykając, że od lat je się u nas konserwanty i wzmacniacze smaku, a przeciwko nim nikt nie protestuje.
Czy zaskoczyło was, że Doda postanowiła zaangażować się w tę dyskusję? Na pewno zrobiła to w swoim stylu!