Wzloty i upadki
Choć para doczekała się córki, Dominika jest dumna z tego, że Kamil pokochał jej syna. Choć Grosicka nie narzeka na swoje życie, nie ukrywa, że przeżywa gorsze momenty. Związane są one przede wszystkim z regularnymi przeprowadzkami, które źle wpływają na 14-letniego Marcela.
- Po roku okazało się, że nie wyniósł za dużo wiedzy z tamtejszej szkoły, w Polsce nie chciano mu zaliczyć tego francuskiego roku i nagle był rok do tyłu, był bardzo rozżalony… A ja jako matka chciałam go mieć przy sobie, żeby nikt nie musiał tęsknić, żebyśmy byli w komplecie. Teraz sama nie wiem, czy to była dobry ruch… To są takie właśnie decyzje… Ja jednak szukam plusów takiego życia, nie użalam się. Staram się dzieciom wpajać, że te częste zmiany dużo ich nauczą, zahartują na życie - tłumaczy Dominika Grosicka.