Beata Kozidrak w domu pod Lublinem w 2000 roku
"Była w moim życiu jeszcze posiadłość pod Lublinem. Dwa hektary ziemi i 800-metrowy dom. Sam salon - z wielkim kominkiem po środku - miał 230 metrów kwadratowych. Kuchnię i jadalnię zaprojektowałam sama, a wykonał ją znany lubelski stolarz. Sama też wymyśliłam, jak ma wyglądać miejsce, gdzie można słuchać muzyki i oglądać telewizję. Tapety - w kolorze ecru i złota - zstały specjalnie sprowadzone ze Stanów" - czytamy w książce.