Dorota Gardias idzie za ciosem. Szuka nowej pracy
Dorota Gardias od kilkunastu lat jest wziętą pogodynką związaną z TVN, ale często można ją oglądać także w innych rolach. Ostatnio zrobiła furorę jako uczestniczka "Mask Singer". Jej wokalne zdolności spotkały się z takim uznaniem, że Gardias postanowiła pójść za ciosem.
Nie każdy wie, że choć Dorota Gardias jest kojarzona z telewizją, konkursami miss czy fotomodelingiem, to śpiewanie towarzyszy jej od zawsze. - Tak naprawdę od dziecka, aż do momentu rozpoczęcia pracy w TVN, śpiewałam cały czas - wyznała Gardias, którą śpiewu uczył tata, a później poszła do szkoły muzycznej. Śpiewała w chórze i różnych zespołach. W przeszłości miała też okres, gdy bycie wokalistką było jej źródłem dochodu.
Ostatnio zaprezentowała swój talent ogólnopolskiej widowni w programie "Mask Singer". Do finału nie doszła, ale jej wykonania znanych przebojów spotkały się z wielkim uznaniem. Nic więc dziwnego, że postanowiła kuć żelazo, póki gorące.
"Przygoda się rozkręca" – napisała Gardias na Instagramie, gdzie zamieściła zdjęcie i filmik z występu na żywo. Tym razem już bez maski zaśpiewała "Cykady na Cykladach" z repertuaru Maanamu, a przy okazji zareklamowała firmę organizującą eventy muzyczne.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Poza występami na zlecenie Gardias zamierza zawojować rynek muzyczny autorskim singlem.
- Mieliśmy już próbne nagrania i chciałabym, żeby pojawiło się to jak najwcześniej – opowiadała w "Co za tydzień". - Myślę, że to może być czerwiec. Nie chciałabym wypuścić czegoś, czego nie jestem jeszcze pewna. Może w moje urodziny (22 czerwca - przyp. red.)?