Gardias na kwarantannie zdradza, jak się leczy. Fani zasypują ją radami
Dorota Gardias, która zaraziła się koronawirusem, już jest w domu, gdzie izoluje się od bliskich. Wciąż źle się czuje. Na Instagramie zdradziła, jak wraca do formy.
Dorota Gardias opuściła w szpital, gdzie spędziła kilka dni z powodu zakażenia koronawirusem. W poniedziałek wieczorem opublikowała na InstaStory wymowne zdjęcie, dając fanom do zrozumienia, że jest już w domu. Następnego dnia pogodynka była gościem "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o swojej chorobie i rekonwalescencji.
- Już jestem w domu, wczoraj wyszłam ze szpitala. Do piątku mam izolację. Niestety, wynik testu jest ciągle pozytywny. Były już wyniki niejednoznaczne, był też wynik ujemy, teraz dodatni. Czekają mnie kolejne testy. Jak się skończy mój okres izolacji, mogę normalnie funkcjonować - relacjonowała.
Najgłupsze wypowiedzi gwiazd o koronawirusie
We wtorek po południu na Instagramie Gardias pojawił się nowy wpis. Tym razem pogodynka zdradziła, że wraca do formy, posiłkując się domowymi sposobami. Spytała też fanów o radę.
"W domku... #jakdobrze... mam sprawę... może macie jakieś dobre, sprawdzone, naturalne sposoby, żeby szybko wrócić do formy? Ja celuję teraz w soki z buraków, z czarnego bzu, miód manuka, pierogi. Jeśli możecie coś podpowiedzieć, będę wdzięczna, może się to także przydać innym... Przepisy mile widziane. Może inni tez skorzystają... #zdrowka" – czytamy we wpisie Gardias.
Fani nie zawiedli. Pod jej wpisem momentalnie pojawiły się komentarze fanów, którzy prześcigali się w radach i sposobach na radzenie sobie z osłabieniem organizmu.
Dorota Gardias ma w czym wybierać: olej z czarnuszki, owoc granatu, rosół, napój z kurkumy, imbiru i cytryny czy pierzga pszczela. A to tylko niektóre specyfiki, jakie poradzili jej fani. Na pewno coś dla siebie znajdzie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram