Dorota Gardias
Nasze uczucie się po prostu wypaliło. Ale rozstaliśmy się w zgodzie, bo oboje z Piotrem jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi. Szczęście naszej córki jest dla nas najważniejsze, dlatego nadal będziemy utrzymywać ze sobą bliski kontakt. Piotr może ją odwiedzać i zajmować, kiedy tylko chce. Dogadaliśmy się również w sprawie finansów - powiedziała.