Oświadczenie Segdy
Na profilu facebookowym AST możemy przeczytać jej oświadczenie. Segda zapewnia, że tego typu sytuacje nie powinny już mieć miejsca od jakiegoś czasu. "Ponieważ w doniesieniach medialnych i w wypowiedziach absolwentów AST (dawniej PWST) pojawiają się nazwiska byłych pedagogów naszej Uczelni, którzy dopuszczali się wobec studentów wstrętnych aktów przemocy, oświadczam, że wszyscy ci pedagodzy musieli już jakiś czas temu odejść z Akademii. Żadna z osób wymienianych z nazwiska w ostatnich dniach w kontekście aktów przemocy nie pracuje już w naszej Uczelni" – czytamy.
W dalej części wpisu podkreśla, że uczelnia wprowadziła zasady, które będzie rygorystycznie przestrzegać. I zapowiedziała warsztaty antymobbingowe. "Na stanowiska rzeczników ds. etyki powołaliśmy osoby cieszące się u studentów najwyższym zaufaniem. Organizujemy warsztaty antymobbingowe dla całej społeczności Akademii, w maju zaplanowaliśmy we Wrocławiu konferencję 'Granice w teatrze'. Proszę studentów o zaufanie. Proszę, żeby zawsze szybko reagowali, kiedy komuś dzieje się krzywda. Nie ma tolerancji dla przemocy w AST" – zakończyła.
W komentarzach niektórzy pochwalili Segdę za to, że przeszła od razu do czynów. Inni internauci podali kolejne nazwiska osób, które dopuściły się skandalicznych zachowań. Ktoś zarzucił też, że uczelnia zaczęła robić coś dopiero po doniesieniach medialnych, a sprawy mobbingu były zgłaszane już dawno temu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook