Seweryn Krajewski, Elżbieta Krajewska
Nie mogłam gotowa, sprzątać. Po prostu nie. Uciekałam, żeby jak najmniej przebywać w domu. Albo się zamykałam. W ogóle nie spałam, nie przyjmowałam żadnych uspakajających leków. Żyłam jak maszyna - przytacza słowa Krajewskiej tygodnik Na żywo.