Maciej Orłoś
Maciej Orłoś początkowo marzył, by zostać aktorem. Gdy był w piątej klasie podstawówki, zaczął podkładać głos w dziecięcych filmach. Dubbingował dzieci z filmów bułgarskich, rumuńskich, czeskich i radzieckich - dowiadujemy się z najnowszej Rewii. Przygoda z dubbingiem skończyła się jednak po mutacji głosu.
Mały Maciek nie przestawał grać w szkolnych teatrzykach. By rozwijać swój talent, po liceum poszedł do szkoły aktorskiej. Jako absolwent załapał się do warszawskiego teatru Ateneum. Później dostał też kilka ról filmowych m.in. w Głuchym telefonie.
Zrządzeniem losu w 1991 roku trafił do redakcji Teleexpressu. Praca prezentera i dziennikarza zafascynowała go na tyle, że porzucił marzenia o karierze wielkiego aktora i zadomowił się na dobre w TVP.