Dziennikarz miał dość. Uderzył w Meghan i Harry’ego
Pod koniec kwietnia Meghan i Harry przylecą do Europy, ale nie zawitają w Wielkiej Brytanii. Ta informacja spotkała się z bardzo ostrą reakcją zarówno ze strony internautów, jak i dziennikarzy. Jeden z nich skrytykował parę podczas programu na żywo.
Harry i Meghan pojawią się w następny weekend w Hadze, na międzynarodowych zawodach weteranów wojskowych Invictus Games, których pomysłodawcą jest Harry. Będzie to pierwsza wizyta Sussexów w Europie po tym, jak w styczniu 2020 r. odeszli z brytyjskiej rodziny królewskiej. Nie wiadomo, czy małżonkom, którzy obecnie mieszkają w USA, będą towarzyszyć dzieci: niespełna 3-letni Archie i prawie roczna Lilibet.
Choć wydaje się, że taka wizyta jest świetną okazją, by Harry i Meghan odwiedzili przy okazji Wielką Brytanię, to jednak para nie zdecydowała się na ten krok. To bardzo nie spodobało się zachodnim mediom. W porannym wydaniu australijskiego programu "Today", emitowanym na kanale Nine Network, pojawił się Russel Myers, specjalista od royalsów. Mężczyzna uznał decyzję księcia Harry’ego i jego małżonki za "niedorzeczną".
Zobacz: Księżna Meghan o bolesnych stereotypach dotyczących kobiet
Z jego słowami zgodził się prowadzący show Karl Stefanovic, który nie krył się z tym, że nie ma najlepszego zdania o tej parze. – Nie mogę nawet na nich patrzeć – powiedział dziennikarz na antenie.
To drugi raz ostatnimi czasy, gdy na Harry’ego i jego żonę spadła ostra krytyka. Pod koniec marca mieli okazję wziąć udział w nabożeństwie upamiętniającym zmarłego rok temu księcia Filipa. Nie pojawili się jednak wtedy w Londynie, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Brytyjskie tabloidy donosiły, że królowa była bardzo rozczarowana postawą jej wnuka.