Ed Sheeran udzielał wywiadu, gdy zadzwonił telefon. Miny dziennikarzy bezcenne
Ed Sheeran wrócił niedawno z USA do rodzinnej Anglii, co oznaczało dla niego pobyt na przymusowej kwarantannie. Gwiazdor wykorzystał ten czas na udzielanie wywiadów telefonicznych. W trakcie jednego z nich doszło do nieoczekiwanej kontroli.
Ed Sheeran był ostatnio gościem podcastu "Normal not Normal", prowadzonego przez braci Olivera i Jamesa Phelpsów. Bliźniacy grający Wesleyów w filmach z serii "Harry Potter" zaprosili też do rozmowy menagera Sheerana, Stuarta Campa.
Wywiad odbywał się za pośrednictwem komunikatora internetowego, więc widzowie mogli oglądać, co dzieje się w mieszkaniu każdego z rozmówców. W pewnym momencie u Sheerana doszło do niespodziewanej kontroli.
- Czekaj, czekaj. Rząd? Halo? – mówił Sheeran do słuchawki, gdy odebrał dzwoniący telefon. W normalnych warunkach gwiazdor pewnie by go wyłączył, ale tym razem zrobił wyjątek. Muzyk przebywa bowiem na obowiązkowej kwarantannie związanej z Covid-19 i był sprawdzany przez urząd, czy na pewno przestrzega zasad, które go teraz obowiązują.
Sheeran dosłownie przez kilka minut wisiał na słuchawce, wsłuchując się w informacje przekazywane przez urzędnika.
- To jakbyś odebrał telefon od nauczyciela – żartował menager.
- Właśnie wyobraziłem sobie sytuację, że chowam się w domu kumpla i odbieram telefon od mamy, która sprawdza, czy jestem u siebie – dodał Sheeran.