Nocna koszula?
Piękna gwiazda tego wieczoru nie chciała "grać ciałem". Miała na sobie kreację z powodzeniem przypominającą nocną koszulę prababci. Zakasane rękawy, golf, falbanka u dołu - to wszystko sprawiło, że można było mieć wrażenie, że Edyta wygrzebała suknię w teatralnej garderobie a nie modnym butiku.