Edyta Górniak spędziła święta w kościele
Piosenkarka od dłuższego czasu opowiada o swoim nawróceniu i wierze. Wielkanoc spędziła, pogłębiając więź z Bogiem.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Dla Edyty to nie były tradycyjne święta. Artystka od kilku miesięcy mieszka w USA, gdzie nie planowała spotkań w dużym gronie przy stole. Nie miała nawet pewności, że zobaczy się ze swoją nową przyjaciółką, Joanną Krupą. W tych dniach co innego było dla niej najważniejsze.
- Ja święta na pewno będę spędzała w kościele. Myślę, że po śniadaniu pójdę do kościoła i będę w nim sobie tak siedziała. Święta Wielkiej Nocy są dla mnie bardzo ważne, chociażby ze względu na to, że to właśnie w Wielkanoc trzy lata temu zbliżyłyśmy się z moją mamusią. To już trzy lata. Od tego czasu nasza relacja jest bardzo piękna - powiedziała "Super Expressowi".
Górniak nie zamierzała się również objadać.
- Na pewno świąteczne śniadanie i jajeczko. Gdybym była z mamą, to na pewno jadłabym wszystko, co jest na stole. Ale tym razem nie spędzam świąt z najbliższą rodziną i wtedy zawsze robię sobie post. Nie robię biesiady, jeśli nie ma z kim - dodała.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.