Edyta Górniak zrezygnowała z adopcji. Ma inny plan
Edyta Górniak jest mamą dorosłego już Allana. Piosenkarka przyznawała nieraz, że macierzyńska miłość jest dla niej najważniejszym uczuciem i bardzo chciałaby mieć kolejne dziecko. Po tym, jak poroniła, zastanawiała się nad adopcją, ale ostatecznie porzuciła ten pomysł.
Pierwszego czerwca Edyta Górniak opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie syna z jego dziewczyną Angeliką. "Moje dzieci, moje szczęścia" - dodała w komentarzu. Pięć lat wcześniej, kiedy Allan miał 14 lat, artystka zaszła w ciążę.
- Od dwóch lat marzyłam o ciąży, bardzo marzyłam, ale los jakby pokazywał, że się nie uda. No ale zaszłam w ciążę. No i niestety straciłam ją. [...] Wszyscy, którzy mieli takie doświadczenie, to wiedzą, że naprawdę kobieta zostaje bardzo samotna z tym uczuciem. Jest najpierw szok, potem nadzieja, badania. Później przedwczesna rozłąka. To jest bardzo trudne - wspominała w "Dzień Dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak odleciała. Jej wypowiedzi wprawiają w osłupienie
Edyta Górniak zaczęła rozważać adopcję, ale wątpliwości wzięły w niej górę po wizycie w domu dziecka.
- Gdyby przyszło do momentu, że musiałabym wybrać jedną osobę, nie potrafiłabym. Kiedyś w Opolu, podczas festiwalu, pojechałam do domu dziecka i tam było ze 40 dzieci i potem powiedziałam, że zabieram wszystkich na naleśniki. I dzieci zaczęły mnie łapać za ręce, widziałam, że jestem w takim momencie krytycznym, że jest taka rywalizacja, kogo ja będę trzymała za rękę. Jak patrzyłam na te dzieci, to chciałam je wszystkie zabrać. Bardzo to zostało we mnie - opowiadała w rozmowie z Pomponikiem.
Gwiazda zamierza spożytkować swoje uczucia macierzyńskie w inny sposób.
- Myślę, że lepiej będzie, jeśli polecę pracować do Afryki, już powiedzmy na te stare lata i być z tymi dziećmi, dawać im radość, miłość, czułość, opiekę, muzykę, to w takim sensie, a nie zabierać jedno dziecko do domu - zadeklarowała Edyta Górniak.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.