Eleni
Niedługo potem Eleni przyznała publicznie, że wybaczyła mordercy swojej córki. Po zakończeniu sprawy zadzwoniła do matki Piotra G. i powiedziała, że obie straciły dzieci.
Niedługo potem Eleni przyznała publicznie, że wybaczyła mordercy swojej córki. Po zakończeniu sprawy zadzwoniła do matki Piotra G. i powiedziała, że obie straciły dzieci.
- W moim sercu Afrodyta będzie żyła zawsze. Nadal obchodzę każde jej urodziny, rocznicę śmierci, zastanawiam się, jaka by była, co by robiła, czy miałaby dzieci. Ale na co dzień nie rozpaczam. Pogodziłam się z myślą, że moje dziecko jest już w lepszym świecie, do którego wszyscy zdążamy. Nie czuję złości ani nienawiści. Mam pokój w sercu. Bez tego nie mogłabym żyć ani śpiewać - powiedziała wówczas w jednym z wywiadów.